Ice
Uzdrowiciel
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców
|
|
-Mój stary przyjaciel. Niestety, miałem u niego dług wdzięczności. Zostawił mi swojego syna do opieki. Niestety musiałem się zgodzić. - Jest z nią lepiej, ale ten uspokajający by się przydał, ciągle ma dreszcze, znowu ją przytulam. Gdzie ten skrzat? Musze ją zająć rozmową.
- Nigdy nie zgadniesz kim był ten przyjaciel. Otóż jest to Lucjusz Malfoy, tak wiem ,że jest śmierciożercą, ale moim bliskim przyjacielem. Nie moge mu odmówić, zwłąszcza teraz, hdy wreszcie zrozumiał swój błąd. Mam tylko nadzieje, że Tom nie za bardzo ukaże go za spóźnienie na, powiedzmny zebranie. Tak, wiem że palił cię zank, nie uadło ci się tego ukryć, myślę, iże jest coś jeszcze, może mi powiesz o co chodzi? Bo coś przede mną ukrywasz, jestem tego pewien, wiem, że naciskam, ale musze się dowiedzieć o co choidzi. Dla mnie też nie jest to miłe, ale lepiej, żebyś mi sama to powiedziała, nie chciałbym dowiedzoieć się tego z ....... innych źródeł...
|
|