Oglądasz się za siebie, lecz nie widzisz nic
Z oddali słyszysz dźwięku ton, szum liści i skowyt dziki.
Zrywasz się biegiem w ciemną toń, z sercem bijącym niczym młot.
Cień zbliża się, wyczuł cię!
Rusza tropem twym, by zatopić w tobie swoje kły!
Czujesz na plecach zimny pot, gdy zwodzi cię wzrok
Padające lasu cienie, drwiące i milczące nie ostrzegą ciebie.
Wycie nasila się, zewsząd, dookoła... otacza cię!
Zimne żółte ślepia obserwują cię, cofasz się lecz nie masz gdzie.
Samo warczenie złe powala cię, i leżysz modląc się.
Przez zamknięte oczy widzisz, jak nad tobą pochyla się wilczy cień...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach