Paula...
Potomek Slytherina
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cela w Azkabanie
|
|
A jednak mnie zostawiłeś… tak jak reszta…
Ktoś mi mówił, że życie jest jak niebo: Nie widzisz gdzie się kończy, nie widzisz jak.
Natomiast moje życie jest jak… powietrze. Nie przywiązywałam do niego większej uwagi dopóki nie przeminęło.
Ludzie mówią, że ja wciąż żyje. Żyje, bo oddycham, myślę, płaczę. Istnieję.
A czy mają racje?
A czy życie jest czymś bez przyjaciół…? Rodziny…?
Nessa Malfoy – czy moje nazwisko coś ci mówi?
Dziwne…
Jesteśmy rodzeństwem, a łączy nas jedynie nazwisko.
Może i łączyłoby nas więcej gdybyś i ty mnie nie opuścił.
Teraz mnie szukasz, ale jest już za późno. Na zawsze utknęłam w zakazanym lesie, bez życia, bez nadziei. I to ty mnie tego pozbawiłeś!
Nie mam ci tego na złe, nikt nigdy mnie nie kochał. Zasze było tylko: „Nesso, przynieś mi piwo”, „Nesso, wypoleruj mi różdżkę”, „Ness, gdzie jest moja kurtka?”. Nawet moi tak zwani przyjaciele mnie wykorzystywali.
Malfoy jako skrzatka…
Kiedy opuścił nas Zgredek to ja zajęłam jego miejsce. Usługiwałam naszym rodzicom, tobie. Nie poszłam do Hogwartu i to tylko, dlatego, że „…kto wtedy by sprzątał, Nesso? Jako nasza córka, musisz się nas słuchać.”. Słuchać i słuchać. Zawsze musiałam być grzeczną córunią mamusi i tatusia. Robić to, co mi każą.
Teraz siedzę na pieńku i spoglądam w gwiazdy. Widok ciemnego, spokojnego nieba przynosi mi ukojenie. Tylko wtedy zapominam o tym, co mi zrobiłeś.
Nessa Malfoy w Azkabanie…
Mogłeś, chociaż raz stanąć w mojej obronie. A ty mnie zostawiłeś, przed przesłuchaniem. To była najgorsza rzecz, jaka mnie w życiu spotkała. To wtedy dotarło do mnie, że nigdy nie byłam przez ciebie kochana. Ani przez ciebie ani przez nikogo innego.
Noc w zakazanym lesie…
Miejscu gdzie na pewno nikt mnie nie będzie szukać. Ani ci Aurorzy, którzy polują na mnie od miesiąca, ani Dumbledore, który usilnie próbuje mnie uratować.
Dumbledore zawsze wierzył w ludzi…
Nie uwierzysz, ale te słowa usłyszałam od Severusa Snape’a.
Każde wakacje spędzałam ze Smarkiem.
Był jedyną osobą, która mi ufała, która szczerze ze mną rozmawiała. Nigdy mnie nie zawiodła.
Miłość…
Czy uwierzyłbyś mi gdybym cztery lata temu powiedziała ci, że była to moja pierwsza miłość?
Śmiech…
Twoja reakcja na ową wiadomość. Wiem, że śmiałbyś się do utraty tchu gdybym ci to powiedziała. Tak samo z resztą. Nikt nie traktował mnie poważnie i nikt nie traktuje.
Severus się zmienił, a Dumbledore się nade mną po prostu lituje.
Dłoń…
Nie podawaj mi teraz dłoni, Lucjuszu. Chce jeszcze jedną noc spędzić w zakazanym lesie. Jeszcze jedną noc, spędzoną na oglądaniu gwiazd…
Litość…
Nie okazuj mi litości.
Nie rób niczego sprzecznego ze swoją naturą.
Sam mówiłeś, że uprzejme są tylko szlamy…
Ty nie jesteś szlamą, jesteś Malfoyem…
Nie to, co ja… Ja nigdy nie należałam do tej rodziny.
Proszę…
Nie stój nade mną, nie trzymaj mi swojej ręki przed nosem.
Ja tego nie chcę…
Niczego już nie chcę…
Nie chcę, gdyż umarłam… I nie chcę żyć dalej…
|
|